Pułapki duchowości, uważaj komu oddajesz swoje pole
Post, który może uratować kogoś przed złym doświadczeniem.
W sobotę 27.09 byłam na targach ezoterycznych.
Kolorowe stoiska, tłum ludzi, zapach kadzideł, tarociści i prowadzący sesje ustawieni jeden obok drugiego. Poczułam… mieszankę. Ekscytacji i wdzięczności – że duchowość jest coraz bardziej dostępna. Ale też smutku i niepokoju – że w tej dostępności kryją się pułapki, o których prawie nikt nie mówi głośno.
Ten post nie powstał, by krytykować.
Powstał, by chronić.
Bo duchowość nie jest zła.
Ale jak wszystko – może być użyta z miłością albo z ego.
Z prawdy albo z lęku.
Z intencji uzdrowienia – albo potrzeby zysku.
I jeśli zaczynasz swoją drogę… możesz nie odróżnić jednego od drugiego.
Jeszcze...
❗ Pułapki w świecie duchowości – które mogą Cię zranić:
1. Szybki odczyt w zgiełku, na czas
Na targach, festynach, jarmarkach – tarocista ma 10–15 minut na osobę. Dookoła setki ludzi. Dźwięki, rozmowy, przepychanki. W takich warunkach trudno o wejście w prawdziwe pole. Można wtedy usłyszeć „ogólne” hasła, które niczego nie dotykają… albo co gorsza – przekłamania.
Wrażliwa dusza może się wtedy zamknąć.
Lub – co gorsze – przyjąć nieprawdę jako swoją rzeczywistość.
2. Wróżby, które programują
Kiedyś słyszałam historię kobiety, której tarocistka powiedziała: „Zobaczysz, umrzesz w ciągu dwóch lat”.
Bez słowa - to jest jedna z możliwych dróg.
Bez podpowiedzi - co możesz teraz zrobić, by temu zapobiec.
💥 To nie wróżenie. To programowanie.
Karty pokazują potencjały na daną chwilę, a nie wyroki.
Dobra tarocistka powie Ci: „Tak wygląda Twoja obecna ścieżka. Ale jeśli zrobisz to i to – możesz z niej zejść.”
3. Tanio, ale jakim kosztem?
Byłam kiedyś na sesji, która miała bardzo niską cenę – a ja, będąc wtedy w polu przyciągania pieniędzy, pomyślałam: „Super okazja!”.
Po sesji przez kilka dni czułam, jakby ktoś mnie obserwował. Nie mogłam spać.
Okazało się, że doszło do energetycznego podpięcia bytu – najprawdopodobniej przez niezabezpieczoną przestrzeń osoby prowadzącej. Musiałam potem robić odczep, oczyszczenie, regenerację.
👁️ Więcej o tym napisałam w osobnym wpisie: Byty energetyczne – jak je rozpoznać i jak się chronić?
4. Osoba, która robi „show” zamiast Cię prowadzić
Zdarza się, że trafiamy do kogoś, kto robi ogromne wrażenie – mówi o swoich darach, wspomina o channelingach, wcieleniach, mocnych wizjach.
Ale… wszystko kręci się wokół niego lub niej.
Czujesz, że to bardziej występ, niż spotkanie z Twoją duszą.
💡 Taka osoba często mówi więcej o sobie niż o Tobie. I choć możesz być pod wrażeniem, to wychodzisz z takim uczuciem: „Ale co to właściwie miało wspólnego ze mną?”.
To pułapka duchowego ego – gdzie zamiast wspierać Twój proces, ktoś nieświadomie lub świadomie stawia siebie w centrum, a Ciebie robi odbiorcą „wielkich wizji”.
Prawdziwa pomoc opiera się na uważności, pokorze i obecności – nie na pokazie.
5. Brak szacunku dla Twojej wolnej woli
Jedną z najniebezpieczniejszych rzeczy, jakich możesz doświadczyć, jest presja. Kiedy ktoś mówi: „Musisz przyjść jeszcze raz, bo jak nie – to...” albo: „Twoje pole jest w niebezpieczeństwie, więc lepiej zrób kolejną sesję, bo może się pogorszyć”.
To nie jest prowadzenie. To manipulacja przez lęk.
🔔 Duchowość oparta na strachu to nie duchowość.
To próba kontroli.
Masz prawo:
– powiedzieć NIE,
– nie czuć się gotowa/gotowy,
– potrzebować czasu,
– wrócić kiedy zechcesz – albo nie wracać wcale.
Prawdziwa przewodniczka/przewodnik zostawia Ci decyzję.
I ją szanuje. Nawet jeśli to będzie decyzja o odejściu.
🧭 Jak rozpoznać osobę, której warto zaufać? – CHECKLISTA
Zadaj sobie te pytania zanim pójdziesz na sesję / odczyt / uzdrowienie:
✅ Czy moje ciało czuje spokój na myśl o tej osobie?
✅ Czy sposób, w jaki się wypowiada, jest spokojny i ugruntowany – czy raczej krzykliwy, pełen wielkich obietnic?
✅ Czy mówi do mnie, czy głównie o sobie?
✅ Czy mogę zadać pytanie – i dostać przestrzeń na decyzję?
✅ Czy czuję się widziana / widziany – czy tylko potraktowana jak kolejny „klient”?
✅ Czy czuję, że mogę powiedzieć NIE – bez lęku przed oceną?
✅ Czy to, co czuję po rozmowie z tą osobą (nawet online), to lekkość?
Jeśli choć na 3 pytania odpowiedź brzmi NIE — zatrzymaj się.
Masz prawo wybrać kogoś innego.
🌟 Duchowość to nie produkt. To droga.
W świecie pełnym ofert, promocji i pakietów, łatwo zapomnieć, czym naprawdę jest duchowość. Można ją kupić w wersji instant: szybka medytacja, błyskawiczna inicjacja, sesja online w 10 minut.
Ale duchowość nie działa jak produkt – nie przychodzi wtedy, kiedy chcemy na zawołanie. Ona dojrzewa w czasie, w relacji, w zaufaniu.
Prawdziwe prowadzenie wymaga obecności.
Proces uzdrawiania potrzebuje przestrzeni. I Twojej gotowości.
Nie da się tego zmierzyć, zapakować w promocję ani sprowadzić do „cennika usług duchowych”.
Tak, są osoby, które żyją z tej pracy – i to w porządku.
Tak samo jak terapeuci, lekarze czy nauczyciele. Ale kiedy duchowość zamienia się tylko w towar – coś cennego się gubi.
Znika sacrum.
Znika prawda.
Znikasz Ty.
Dlatego wybieraj nie to, co „się sprzedaje”.
Wybieraj to, co czujesz.
A jeśli ktoś naprawdę Cię widzi – poczujesz to od razu.
W ciele. W sercu. W ciszy między słowami.
I dlatego, jeśli kiedyś zapytasz mnie: „Czy zrobisz to dla mnie za darmo?”, odsyłam Cię do innego mojego tekstu:
➤ Czy naprawdę chcesz, żeby Twoje uzdrowienie było za darmo?
Bo to, co nic nie kosztuje, często nie ma zakorzenienia.
🔥 Na koniec: nie bój się swojej mocy
To, co najważniejsze:
👉 Masz wpływ na to, co się wydarzy.
👉 To, co widzi tarocistka – to potencjał, nie wyrok.
👉 Możesz zmienić ścieżkę.
👉 Możesz powiedzieć NIE.
Nie odrzucaj duchowości przez tych, którzy z niej zrobili biznes.
Nie rezygnuj z siebie przez cudze błędy.
Słuchaj. Czuj. Sprawdzaj.
Twoje ciało i dusza zawsze wiedzą.
I jeśli chcesz, możesz tu wracać.
Do tej przestrzeni. Do tej prawdy.
✨ Jeśli ten wpis poruszył coś w Tobie – zatrzymaj się na chwilę.
Oddychaj. Nie wszystko trzeba od razu wiedzieć.
Ale warto zacząć słuchać.
👉 Siebie.
👉 Ciała.
👉 Duszy.
Duchowość nie musi boleć, żeby była prawdziwa.
Ale też nie zawsze będzie wygodna, łatwa i błyskotliwa.
Prawda przychodzi cicho.
Często nie przez zachwyty, lecz przez otrzeźwienie.
Jeśli ten tekst był dla Ciebie takim momentem – dziękuję, że przeczytałaś_eś do końca.
To znaczy, że coś w Tobie jest gotowe, by iść dalej – już świadomie.
☕ Jeśli masz ochotę postawić mi symboliczną kawę za ten tekst – za światło, które razem niesiemy – możesz to zrobić tutaj:
👉 https://buycoffee.to/szczesciewszczesciu
Dziękuję każdej duszy, która wspiera moją drogę – nawet jedną filiżanką obecności 💛
Z serca,
Dominika
Komentarze
Prześlij komentarz