Moja Samoakceptacja

Witaj!
Trochę mnie nie było z powodu moich zmagań z paroma sprawami: próbowałam odnaleźć się w nowej sytuacji, na nowym stanowisku i w związku z tym nie miałam pomysłów ani weny do pisania nowych tekstów. 
Od momentu kiedy podjęłam decyzje o założeniu tego bloga, postanowiłam pisać tylko wtedy, gdy najdzie mnie na to ochota. Chcę ten blog prowadzić sercem, a nie przymusem kolejnego tygodnia i kolejnego postu. 
Wakacje oraz to upalne lato również nie sprzyjało pisaniu nowych postów. Dużo przebywałam na świeżym powietrzu, spacerowałam, a każdy weekend spędzałam z rodziną. 

Jednak ta przerwa, duża mi dała.
Poprawiłam relację z bliskimi i żyłam z dnia na dzień, bez pragnień.
Jednak dziś piszę do Ciebie, bo ostatnio coś zrozumiałam. 

Siedząc na plaży z moim mężczyzną oglądaliśmy zdjęcia ze starej karty pamięci. Znaleźliśmy na niej nasze zdjęcia sprzed paru lat. Jedno z nich dało mi do myślenia - było to moje zdjęcie, zrobione na plaży, w stroju kąpielowym, kiedy miałam 21 lat. Pamiętam jak oglądałam tą fotografię w ten sam dzień i byłam rozczarowana swoim wyglądem. Szerokie biodra, duży brzuch, za małe piersi. 

Teraz, po 5 latach, spojrzałam na to zdjęcie i widzę na nim piękną i młodą kobietę. Paradoksalnie pomyślałam - tak teraz mogłabym wyglądać, miałam świetną figurę!
Uświadomiłam sobie, że zawsze byłam dla siebie zbyt krytyczna. Zawsze uważałam się za gorszą i grubszą. 




Owszem moja budowa ciała powoduje, że nie nadaje się i nigdy się nie nadawałam na bycie modelką. Mam budowę gruszki, wąską górę i szerokie biodra ale czy coś w tym złego?
Jeszcze parędziesiąt lat temu, gdy okrągłe kształty były w modzie, moje biodra nie robiłyby na nikim wrażenia. Teraz gdy kobieta ma być jak najszczuplejsza, uważam się za grubą, momentami wręcz za otyłą dziewczynę.

Przez chęć przypodobania się innym, przez tyle lat nie akceptowałam siebie, bo uważałam, że brak figury, która jest pożądana przez społeczeństwo mnie szpeci.
Przez tyle lat sama siebie krzywdziłam, ponieważ uważałam, że powinnam być jak reszta kobiet, by móc uważać się za piękną.

Wtedy na tej plaży, zrozumiałam jak wielki wpływ mam na postrzeganie siebie.
Jak mój umysł potrafi wywołać u mnie niezrozumiałą obawę, że ktoś uzna, że brzydko wyglądam i zostanę niezaakceptowana.
Przecież to normalne, że nie wszyscy nam się podobają i że każdy z nas jest inny. Mamy przecież różne gusta. 

kwiaty, żółty, niebo, lilia, lilije

Jak wyglądałby nasz świat gdybyśmy wszyscy wyglądali tak samo?
Gdyby wszystkie kobiety miała taką samą figurę i ten sam typ urody?
Świat byłby pełny identycznych ludzi ... 

Nie chciałabym żyć w takim świecie.
Nie chciałabym byśmy wyglądali wszyscy tak samo.
Nie chcę wyglądać jak inni!
Chcę być wyjątkowa z tymi szerokimi biodrami jakie mam!
Chcę w końcu się zaakceptować!

Mam dość nieakceptowania siebie tylko dlatego, że jestem inna niż te kobiety, które w naszym społeczeństwie uważane są za symbol piękna.
Mam dość nieakceptowania swoich bioder i dość wytykania swoich masywnych ud, tylko dlatego, że szczupłe jest TERAZ w modzie.
Nie akceptowałam się przez ostanie 20 lat i nic tym nie zyskałam prócz kompleksów. 

Mam dość kosztem siebie próbować przypodobać się innym.
Dlatego od dziś akceptuję swój większy rozmiar, swoje okrągłe kształty i niezbyt szczupłe nogi, swoje blizny na twarzy, papuśne policzki i małe oczy.
Akceptuje to, że nie mam idealnej figury i to, że jestem inna.
Ponieważ wiem, że prawdziwe piękno jest w nas, a nie w naszym wyglądzie! 

Postanawiam od dziś kochać siebie taką jaką jestem i pozwalam sobie na bycie nieidealną dla innych - bo chcę być w końcu idealna dla siebie.
Idealna w swej odmienności!!

Życzę szczęśliwego dnia!
Dominika

PS: 
Mamy 24 sierpnia 2018 roku, a ja pierwszy raz w życiu, od momentu kiedy zaczęłam dojrzewać i kiedy opinia innych zaczęła mieć dla mnie znaczenie, wyszłam z domu bez makijażu. Pierwszy raz w życiu pokazałam się innym bez fluidu na twarzy i wcale źle się z tym nie czułam. 
Czułam się całkiem normalnie, tak jak zawsze, a nawet lepiej…




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sposoby na pozbywanie się blokad

Recall Healing/ Totalna Biologia

Egzamin z prawem przyciągania