O pracy energetycznej na odległość
Tak, wiem. Niektórzy powiedzieli, że "tak się nie da".
Powiem Ci prawdę. Ten post powstał dlatego, że usłyszałam, że "nie da się pomagać energetycznie na odległość". Że to jakieś czary-mary, że to "nieprawdziwe", że trzeba być obok, dotknąć, spojrzeć w oczy, najlepiej jeszcze wypisać skierowanie 😅
I wiesz co?
Przez chwilę poczułam się jak dawniej.
Jak wtedy, kiedy wiedziałam co czuję, ale nie umiałam tego wyjaśnić. Jak wtedy, kiedy widziałam coś w polu, ale świat wołał: "to się nie mieści w systemie!"
Ale dzisiaj, zamiast milknąć, postanowiłam... żartobliwie podnieść brew, zaparzyć herbatę i napisać ten post z serca.
Nie po to, żeby kogoś przekonywać. Ale po to, żeby przypomnieć tym, którzy czują, że nie muszą się już wstydzić swojej mocy.
I jeśli choć raz czułaś, że jesteś z kimś "blisko" mimo kilometrów, że Twoja intencja coś zmieniła, że wysyłając światło poczułaś ulgę u tej osoby... to ten post jest dla Ciebie.
Bo energia nie potrzebuje biletu PKP. Ani Zooma. Potrzebuje Twojego serca.
Czym jest praca energetyczna na odległość?
To nie magia. To nie trik. To nie zabobon.
To intencjonalne działanie w polu świadomości, które nie zna granic fizycznych.
Energia podąża za uwagą. A serce — nawet milcząc — potrafi krzyczeć światłem.
Kiedy się modlisz, wysyłasz dobre myśli, obejmujesz kogoś w swoim wewnętrznym świecie — to działa. Zmienia się częstotliwość, przenosi się fala, otwiera się możliwość uzdrowienia.
Czasem wystarczy jedno: "Jestem z Tobą" — wypowiedziane całą sobą, nie tylko ustami.
Jak możesz to zrobić?
Nie potrzebujesz wielkich rytuałów. Potrzebujesz obecności.
Prosta wizualizacja – "Przesyłam Ci Światło":
Usiądź lub zatrzymaj się w miejscu, gdzie możesz przez chwilę skupić się na tej osobie.
Zamknij oczy. Zobacz ją przed sobą — nie musisz wyobrażać jej twarzy. Może to być po prostu kula światła.
Poczuj swoje serce. Oddychaj do niego. Pozwól mu się rozświetlić.
Teraz z tej przestrzeni serca wyślij do tej osoby promień światła. Bez potrzeby zmiany. Bez oceny. Po prostu obecność.
W myślach lub na głos powiedz:
"Widzę Cię. Jesteś bezpieczna/y. Przesyłam Ci miłość. Niech to, co potrzebuje, niech się wydarzy."
A dla tych, którzy chcą zrozumieć to głową — kilka słów o fizyce kwantowej
Niektóre zasady współczesnej fizyki pomagają zrozumieć, dlaczego praca energetyczna na odległość ma sens:
✩ Splątanie kwantowe: dwie cząstki mogą być ze sobą połączone ponad przestrzenią i czasem. Gdy jedna się zmienia — druga również. To dowód na to, że "połączenie" nie wymaga fizycznej bliskości.
✩ Efekt obserwatora: samo zwrócenie uwagi może zmienić wynik. Energia podąża za uwagą. Gdzie kierujesz swoje światło — tam zachodzi zmiana.
✩ Holograficzna natura Wszechświata: każda część zawiera w sobie informację o całości. Z tej perspektywy: wszystko jest połączone.
✩ Wszystko jest energią: a energia nie zna granic. Może być przekazywana, czuta, transformowana... z serca do serca.
Więc nawet, jeśli jeszcze czasem wątpisz – Twoja intencja, Twoja miłość, Twoje światło MA ZNACZENIE.
Na zakończenie: Twoja obecność wystarczy.
Nie zawsze musisz "coś robić". Czasem największą mocą jest bycie. Czasem dusze spotykają się w przestrzeniach, których nie pojmie logika, ale poczuje serce.
Jeśli to czytasz, być może właśnie jesteś wzywany, by zaufać swojej subtelnej mocy.
Jesteś bliżej niż myślisz.
Jesteś skuteczniejszy niż podejrzewasz.
I to, że wierzysz, że możesz komuś pomóc na odległość — ... to pierwszy krok do uzdrowienia świata.
✨ A jeśli czujesz, że to nie był przypadek…
…że ten tekst „znalazł Cię” właśnie dziś — to może coś woła Cię głębiej.
Może nie bez powodu.
Nie będę Cię przekonywać.
Nie chcę Cię ratować.
Wiem, że prawdziwa zmiana przychodzi wtedy, gdy Ty jesteś gotowy.
Ale jeśli czujesz, że to ten moment…
Że jakaś część Ciebie woła o więcej, o jaśniej, o prawdziwiej –to może któraś z moich diagnostyk zawoła Cię do siebie.
Niech to nie będzie decyzja z głowy.
Niech to będzie głęboka odpowiedź na pytanie, które już od dawna nosisz w sercu.
🔗 Wejdź tutaj – a reszta się wydarzy
Tylko jeśli czujesz.
Tylko jeśli jesteś gotowa.
Tylko jeśli naprawdę wybierasz siebie.
Bo ja już jestem gotowa, by pomóc tym, którym jestem zapisana.
Nie przez przypadek. Nie z litości.
Tylko dlatego, że też przeszłam tę drogę. I wróciłam — po innych.
Z miłością.
Dominika 💗
Komentarze
Prześlij komentarz