Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2025

Byty energetyczne – jak je rozpoznać, jak się zabezpieczyć i jak się uwolnić

Obraz
Nie każda emocja, myśl czy impuls należy do człowieka. Czasami to, co nagle osłabia, przychodzi z zewnątrz. To nie wina ani brak siły – to znak, że w polu pojawiło się coś obcego .   🔍 Czym są byty energetyczne? Byty to formy energii i świadomości , które nie mają własnego ciała fizycznego. Mogą działać jak pasożyty, korzystając z cudzej energii. Niektóre są „przypadkowe”, inne bardziej świadome. Podstawowe rodzaje bytów energetycznych: Fragmenty cudzej energii – po intensywnych relacjach, kontaktach seksualnych, kłótniach. Egregory zbiorowych emocji – lęku, złości, nienawiści, biedy, wojny. Duchy zmarłych – nieprzejrzane żałoby, nieodcięte historie rodowe. Byty pasożytnicze – żerujące na niskich wibracjach (np. alkohol, narkotyki, przemoc). Twory własnej traumy – odszczepione części jaźni, które zamieniły się w samodzielne „programy”.   🕳️ Jak i gdzie się podpinają? Byty potrzebują luki w polu energetycznym , aby się przyczepić.  Luka powstaje ...

Nie jesteśmy dla każdego I to też jest w porządku.

Obraz
Przez dużą część życia próbujemy być lubiani przez wszystkich. Staramy się nie zawieść, nie rozczarować, spełniać oczekiwania. Boimy się, że jeśli ktoś nas nie zaakceptuje, to znaczy, że coś z nami jest nie tak. Że jesteśmy „za mało” albo „za dużo”. Że to my jesteśmy winni.  ✧ Emocje, które stoją za tą potrzebą Za pragnieniem bycia dla wszystkich często kryją się: strach przed odrzuceniem – bo odrzucenie boli jak rana na sercu, poczucie winy – bo jeśli ktoś jest niezadowolony, to na pewno przez nas, lęk przed samotnością – bo jeśli nie wszyscy będą przy nas, to może zostaniemy sami, chęć kontroli – bo gdy zadowolimy wszystkich, nic złego nam się nie stanie.

Strach, który zaprasza chorobę. Prawda, która daje wolność.

Obraz
Lęk przed chorobą nie chroni. On przyciąga . Tak działa energia. To, czego najbardziej się boisz — zaczynasz trzymać w polu jak magnes. I nie ma znaczenia, czy mówimy o COVID, o grypie czy o jakiejkolwiek innej diagnozie. ⚡ Strach to nie ostrzeżenie od duszy. ⚡ Strach to sygnał starego programu, że „świat jest zagrożeniem” . A kiedy go karmisz, ciało zaczyna ustawiać się pod to zagrożenie. Układ odpornościowy słabnie, bo umysł daje mu sygnał: „nie damy rady” . Nie musisz już tak żyć. Nie jesteś tutaj po to, żeby się bać. Jesteś tutaj po to, żeby pamiętać kim jesteś , nawet gdy wokół panuje cień. ✨ Prawda, którą niosę Twoje ciało nie potrzebuje paniki. Twoje ciało potrzebuje prawdy i oddechu . Gdy mówisz sobie: „Jestem bezpieczna. Moje ciało wie, jak być zdrowe” – energia wraca do równowagi. Pamiętasz, co działo się w czasie pandemii? Media, nagłówki, codzienna dawka strachu – i miliony ludzi w rezonansie lęku. To właśnie ten rezonans otwierał bramy chorobie. Dziś nie...

KARTY ROZPOZNANIA - oferta diagnostyczna

Obraz
   Możesz się ze mną skontaktować za pośrednikiem facebooka, przez stronę  Szczęście w szczęściu  albo napisać do mnie na e-maila szczesciewszczesciu@gmail.com              

SESJA OCZYSZCZAJĄCA - diagnostyka energetyczna

Obraz
🌿 Zanim zdecydujesz się na sesję oczyszczającą – przeczytaj ten tekst. Dowiesz się z niego, czym naprawdę jest scalenie duszy z ciałem i jak głęboko może to zmienić Twoje życie. Zrozumiesz, co dokładnie daje ta sesja , ale też otrzymasz narzędzie, by już teraz sam_a spróbować się oczyścić i powrócić do siebie. To nie jest zwykła lektura. To brama powrotu. Bo prawdziwe uzdrowienie nie dzieje się „na zewnątrz”. Zaczyna się wtedy, gdy Ty i Twoja dusza spotkacie się naprawdę.  Możesz się ze mną skontaktować za pośrednikiem facebooka, przez stronę  Szczęście w szczęściu  albo napisać do mnie na e-maila szczesciewszczesciu@gmail.com    

Czy naprawdę chcesz, żeby Twoje uzdrowienie było za darmo?

Obraz
To pytanie wraca do mnie co jakiś czas. I może wracać też do Ciebie. Bo w wielu ludziach żyje jeszcze przekonanie, że duchowość powinna być za darmo. Że jeśli ktoś naprawdę chce pomóc – to nie powinien brać pieniędzy. Że „prawdziwe światło nie kosztuje”. Ale wiesz, co widzę dziś dużo wyraźniej niż kiedyś? Nie płacisz za światło. Płacisz za czyjąś obecność.  Za czas.  Za pole.  Za to, że ktoś przez wiele lat oczyszczał siebie, uczył się, rozwijał, przekraczał własne ciemności – żeby móc dzisiaj być dla Ciebie mostem. Płacisz za to, że ktoś naprawdę jest przy Tobie. Z całym swoim światłem. I całą swoją odpowiedzialnością. 💡 A przecież uzdrowienie to nie towar. To relacja. A każda zdrowa relacja potrzebuje wymiany – nie po to, by „ktoś zarobił”, ale by coś naprawdę mogło się zadziać. I tak – masz rację, że dzisiaj jest mnóstwo ludzi, którzy widzą w tym tylko biznes. To się dzieje. I warto to widzieć. Ale to my sami decydujemy, komu chcemy się odwdzięczyć, komu...