Egzamin z prawem przyciągania

Witam Kochani! 

Egzaminy - miał je każdy z nas. Na początku zaczynamy od błahych sprawdzianów w podstawówce. Im jesteśmy starsi tym nasze egzaminy są trudniejsze i ważniejsze dla nas.

Jak wykorzystać prawo przyciągania, gdy czeka nas poważny egzamin?

Zacznę od tego, że nigdy nie byłam prymusem. Zaliczałam się do tych bardzo przeciętnych uczniów. Nigdy nie przywiązywałam uwagi do nauki i ocen. Koncentrowałam się raczej tylko na zaliczeniu i to mi wystarczało. 
Jednak przyszedł taki dzień, kiedy postanowiłam sobie, że sprawdzę zasady prawa przyciągania na moim ostatnim egzaminie - obronie magisterskiej. 
Domyśliłam się jakie błędy popełniłam na licencjacie - nie umiałam odpowiedzieć raptem na 3 pytania z listy obowiązującej na egzaminie i wylosował 2 z nich. Dlatego skoro tu udało mi się przyciągnąć pytania, których nie chciałam, zdecydowałam, że teraz będzie odwrotnie!

Obronę miałam w poniedziałek rano. Dlatego w piątek zrobiłam powtórzenie, a w weekend postanowiłam odpocząć.
Sobota - filmy, dobre jedzenie, przyjemny spacer.
Niedziela – spotkanie rodzinne, na którym zapomniałam o nadchodzącym egzaminie. 
Wypoczęłam i w poniedziałek byłam gotowa do działania, mimo ogromnego stresu.
Uważam, że to pierwszy krok do sukcesu.

1. Pozytywny fundament.

Dzień lub dwa przed egzaminem rób wszystko, co sprawi, że poczujesz się szczęśliwy.
Rób wszystko na co masz tylko ochotę.
Jeśli chcesz iść do kina na konkretny film, nie zostawiaj go na później. Idź właśnie przed egzaminem.
Jeśli masz spotkanie ze znajomymi, nie odwołuj go.
Nie siedź w domu z książkami (jeśli to możliwe) i nie pielęgnuj w sobie lęków i obaw. Najlepiej wyjść do ludzi, gdzieś gdzie zapomnisz o zbliżającym się stresie i odpoczniesz. Twoje uczucia powinny być jak najbardziej spokojne i radosne, tak jakbyś był już po zdanym egzaminie.
Twoje uczucia muszą zestroić się z Twoim pragnieniem.

Trudno jest się nie stresować, więc najlepiej zająć myśli czymś co lubimy. Wtedy mamy większą szanse na to by naprawdę się zrelaksować i odpocząć.
Gdy czujemy się szczęśliwi przyciągamy jeszcze więcej rzeczy do swojego życia, które utrzymają nasz radosny stan - w tym wypadku będzie to zdany egzamin/ sprawdzian.

książka, filiżanka, kawa

Uczyłam się powtarzając sobie zagadnienia na głos. Mówiłam wyobrażając sobie, że mówię do komisji. Nauczyłam się na wszystkie pytania, jednak na paru skupiłam się bardziej. Powtarzałam je częściej i układałam sobie w głowie kolejność wypowiadanych słów, tak, żeby powiedzieć o wszystkim i niczego nie zapomnieć. 

2. Wybierz czego pragniesz.

Wybierz zagadnienia, które byś chciał i skup się na nich trochę bardziej. Możesz je częściej powtarzać, tak jakbyś miał pewność, że będą na egzaminie.  Oczywiście nie pomijaj tych, których byś nie chciał. Jednak naucz się na te parę perfekcyjnie, tak że będziesz aż miał ochotę podzielić się swoją wiedzą ze światem. Poczujesz tym sposobem miłość do tych zagadnień i będzie Ci łatwiej je przyciągnąć.
Te pytania, które dobrze umiemy sprawiają nam radość. Czujemy miłość do nich, więc czując się dobrze będziemy je do siebie przyciągać. 

3. Potraktuj przyciąganie jak zabawę.

Podejdź do przyciągania pytań na luzie, nie stresuj się - "muszę mieć to pytanie, muszę mieć to pytanie".
Raczej: "Chciałbym aby na egzaminie były pytania, na które będę umiał poprawnie odpowiedzieć".
Prośba nie może wychodzić z poczucia braku. Nie możesz chcieć tego pytania, ponieważ na resztę nie znasz odpowiedzi. Bowiem wtedy będą kierować Tobą obawy, że wylosujesz te których nie chcesz - i tak zapewne się stanie. Odsyłam Cię do posta "jak skutecznie korzystać z prawa przyciągania".
 Podchodź do tego jak do zabawy:
"Spróbuję to pytanie przyciągnąć - jak się nie uda, to nic się nie stanie, bo i tak sobie poradzę",
"Co ma być to będzie" - zawsze sobie powtarzałam takie słowa w myślach.

Chciałam obronić się na 5 – naprawdę bardzo tego chciałam!
Chciałam sobie udowodnić pierwszy raz w życiu, że potrafię. Dlatego od momentu kiedy zaczęłam się uczyć, raz na jakiś czas, powtarzałam sobie w głowie "Pani magister na 5" oraz dziękowałam za tą ocenę.

4. Podziękuj

Podziękuj za zdany egzamin przed – jest to rewelacyjny, zawsze sprawdzający się sposób.
Jadąc na egzamin, prócz podziękowania, powtarzaj sobie w myślach "To tylko formalność, muszę pojechać do szkoły, żeby napisać egzamin ale w rzeczywistości mam już go zdany".
Tylko raz zdarzyło się, że jadąc na egzamin z takim nastawieniem, nie zaliczyłam go. Jednak dzięki poprawce, poznałam cudowną dziewczynę. Uważam, że niezdany egzamin w pierwszym terminie był wart tej wspaniałej znajomości. 
Pozdrawiam Justynko!


Czekając przed salą egzaminacyjną, wszyscy powtarzali sobie materiał, wymieniali się spostrzeżeniami i uwagami co do zagadnień. Przed samym moim wejściem dziewczyna, która siedziała koło mnie, zadała pytanie odnośnie jednego z nich. Zerknęłam do swoich notatek, a następnie wytłumaczyłam je. Na co ona powiedziała - "Mogłabyś wylosować to pytanie, skoro tak dobrze je umiesz".
- Wylosowałam.
Drugie pytanie również wyciągnęłam takie jakie chciałam.
Trzecie pytanie natomiast dotyczyło mojej pracy magisterskiej.
Prace pisałam w oparciu o miejsce mojej pracy. By uzyskać zgodę na umieszczenie danych musiałam dostać pozwolenie. W tym celu poszłam osobiście ze zgodą do Dyrektora, który nie ograniczył się tylko do podpisu, lecz zaczął zadawać mi pytania odnośnie mojego tematu. Wtedy byłam jeszcze całkowicie zielona. Nie miałam nawet zarysu, o czym konkretnie chce pisać, a on zadał mi pytanie, na które wtedy jeszcze nie znałam odpowiedzi. Dyrektor powiedział mi jak powinna brzmieć moja odpowiedź i podpisał zgodę.
To samo pytanie zadano mi na obronie - więc sami możecie się domyśleć - OBRONIŁAM SIĘ NA 5!

Egzamin - rzecz, która budzi w nas ogromny strach i stres , szczególnie gdy nam zależy. Jednak nie jest to mur nie do przeskoczenia.
Potraktuj go jak kolejny test prawa przyciągania i zabaw się nim skoro masz okazję - a nuż Ci się uda. Nic się przecież nie stanie, gdy będziesz zmuszony go poprawić - może dzięki temu nawiążesz nową znajomość ? Nigdy nie wiesz jakie niespodzianki przyszykował dla Ciebie Wszechświat. Bo tak naprawdę nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Z dedykacją dla mojej cudownej siostry.
Patrycjo wierzę, że tym razem Ci się uda!
Kocham Cię!

Życzę szczęśliwego dnia! 
Dominika

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sposoby na pozbywanie się blokad

Recall Healing/ Totalna Biologia