Strach ma wielkie oczy

Witam! 


Masz też tak czasem, że chcesz coś zrobić jednocześnie bardzo się tego bojąc?
Od zawsze się czegoś boimy. Ja chyba najbardziej bałam się odrzucenia, braku akceptacji lub tego że, wyjdę po prostu na idiotkę w oczach innych. Już jako dziecko wstydziłam się, a wręcz bałam nawet iść do sklepu, gdyż obwiałam się, że każda moja interakcja z innym człowiekiem może się skończyć tym, że mnie ktoś wyśmieje.
Nie wiem skąd brał się we mnie taki absurdalny strach i teraz gdy o tym myślę, nie mam pojęcia jak się wtedy mogłam bać.

Często gdy zrobimy coś, czego się wcześniej baliśmy, też przychodzi nam refleksja: „czemu tak bardzo się tego obawialiśmy, przecież to nic strasznego”.

Nie masz wrażenia, że to tak jakby były w nas dwie osoby?

Jedna radosna, pozytywna, odważna, podekscytowana - to ta osoba, która pragnie żyć, przeżywać nowe rzeczy. Takie nasze wewnętrzne dziecko, które poznaje świat.
Druga natomiast to ta, która wszystko analizuję, ocenia, obawia się porażki i boi się, że zostanie oceniona. Świat jest dla niej areną, na której musi toczyć codzienną walkę o przetrwanie, dlatego najchętniej nie wychodziłaby ze swojej strefy komfortu: „tu jest to co znam, tu mi nic nie grozi”.

Fotografia: Michał Michalski

W poszukiwaniu sposobu by przyciągnąć swoje pragnienia (post) natknęłam się na książkę Eckhart-a Tolla, który mówi nam jak zacząć żyć teraźniejszością i jak wielki wpływ na postrzeganie świata ma nasz umysł.

To nasz umysł jest tą drugą osobą. Umysł wszystko analizuje i ocenia na okrągło. Umysł w większości przypadkach nad nami panuje i podsuwa nam czarne scenariusze. By to sprawdzić E.Toll proponuje taki mały sprawdzian: postaraj się znieruchomieć i o niczym nie myśleć, po prostu patrz i słuchaj. Nie analizuj, nie oceniaj, nie myśl. 
Spójrz na coś w tej chwili i na początek obserwuj jaka myśl przyjdzie Ci do głowy.

Byś mógł lepiej to zrozumieć, podam Ci mój przykład: 
Patrzę na doniczkę z kwiatkiem - pierwsza myśl to: zielone liście, brązowoczarna ziemia, jasnobrązowa doniczka – wszystko przeanalizowałam i oceniłam. Właśnie spojrzałam na ten kwiatek oczami umysłu. Próbuję dalej…

Gdy patrzę dłużej i próbuję już nie analizować zaczynają mi przychodzić do głowy myśli typu: „co dziś zjem na obiad” lub coś w stylu „już niedziela i jutro znów do pracy”. Mój umysł zlekceważył kwiatka i uznał, że lepiej pomyśleć o przeszłości lub przyszłości.

Nasz umysł tak działa – ignoruje teraźniejszość. Ocenia, analizuje, chwyta się przeszłości lub przyszłości. Tym sposobem nasz umysł nie jest w stanie niczego przyciągnąć do naszego życia, bo proces przyciągania działa tylko w teraźniejszości, a w teraźniejszości umysł nie istnieje.

Ile razy zdarzyło Ci się, że w czasie jazdy np. tramwajem byłeś tak zamyślony, że nie zwracałeś uwagi na trasę? Czasami nawet nie pamiętamy o czym myśleliśmy w tym czasie. Mi się to jeszcze zdarza.

Więc próbuję dalej i staram się po prostu tylko patrzeć. Oczyścić swój umysł z niepotrzebnych myśli.
Nieruchomieje i… i tego nie jestem już wstanie Ci opisać, bo to dzieje się bez analizy. 
Mogę tylko napisać, że ten niepozorny kwiatek stał się piękniejszy, a patrzenie na niego sprawiło mi ogromną radość, wręcz poczułam się szczęśliwa - gdy „nieruchomiejesz” wypełnia Cię szczęście, gdyż pozbywasz się wszelkich powodów do oceny, analizy. Bierzesz życie takim jakim jest i zaczynasz dostrzegać w nim piękno.   

Jeśli masz problem by „znieruchomieć”, bo tysiące myśli same „wbijają” ci się do głowy, to oznacza, że umysł ma nad Tobą kontrole, a nie Ty nad nim. 
Jednak nie ma rzeczy, z którą byśmy sobie nie poradzili. Nasza świadomość, że nie jesteśmy obecni tu i teraz zbliża nas do oświecenia. Każda Twoja próba spojrzenia na świat bez angażowania umysłu, będzie Cię zbliżać do piękna tego świata. Trening czyni mistrza.

Fotografia: Damian

Umysł ocenia wszystko wokół. Dlatego patrząc na coś dokonujemy oceny i uznajemy czy coś jest np. ładne czy też nie. Umysł analizuje i to on tworzy w nas uczucie strachu.
Boimy się zakochać, bo umysł podrzuca nam obawy, że możemy zostać odrzuceni. Chociaż my wewnętrznie czujemy, że to mogłoby się udać.
Umysł podrzuca nam lęki gdy boimy się nowego wyzwania. On próbuje nam wmówić, że sobie nie poradzimy i odniesiemy porażkę mimo, że my wewnętrznie czujemy, że damy radę!
Umysł buduje w nas strach, że możemy nie zostać zaakceptowani przez innych. Chociaż gdybyśmy się mieli dłużej nad tym zastanowić, nie znaleźlibyśmy konkretnej odpowiedzi, dlaczego tak by się miało stać.

My wiemy kiedy grozi nam niebezpieczeństwo. Kiedy powinniśmy zaniechać naszego działania. Do tego służy nam nasza intuicja. Jeśli boisz się czegoś bez konkretnego uzasadnienia lub kiedy boisz się po prostu ponieść porażkę i to Cię powstrzymuje przed zrobieniem czegoś, to właśnie decyzję podejmuje Twój umysł za Ciebie.

Ty wiesz, że jesteś w stanie osiągnąć wszystko czego zapragniesz. Wiesz, że zasługujesz na wszystko: na luksus, na miłość, na szczęście, na zdrowie.
Dopuszczając do siebie obawy umysłu zaczynasz w to wątpić. Umysł lubi doszukiwać się problemów. Dlatego podpowiada Ci, że życie nie jest takie proste, że na wszystko trzeba ciężko pracować.

Później z tymi przekonaniami, które wynikły z oceny umysłu, uważamy, że na szczęście trzeba zasłużyć: trzeba dużo czytać, pracować, próbować, afirmować, wizualizować, powtarzać, medytować.

A ja Ci powiem to co wiesz i zawsze wiedziałeś  – NIE TRZEBA!

Nie trzeba przeczytać bóg wie ilu książek, nie trzeba tak dużo pracować, wizualizować, prosić, powtarzać, afirmować, medytować.
Trzeba robić to co się kocha i dopuszczać do siebie miłość tego świata!

Postawić swoje szczęście na samej górze naszej piramidy priorytetów, bo gdy robimy to co nas uszczęśliwia, przyciągamy jeszcze więcej tego szczęścia do swojego życia.

Jeśli masz ochotę coś zrobić ale się tego boisz – NIE BÓJ SIĘ! Nie pozwalaj by strach unicestwił Twoje marzenia. Jeśli to strach przed porażką, to nic złego Ci nie grozi. Twoja intuicja zawsze jest czujna i gdy będzie groziło Ci niebezpieczeństwo na pewno uderzy na alarm.
Skoro jest to pusty strach wychodzący z bezpodstawnych obaw - ZLEKCEWAŻ GO.

Ja sobie powtarzam – STRACH NIE BĘDZIE KIEROWAĆ MOIM ŻYCIEM! - i robię to!
Wyłączam umysł, dopuszczam do siebie moje wewnętrzne dziecko i cieszę się chwilą.
Nie martwię się wtedy o rachunki, o sprawy do załatwienia. Cofam się do tej radości, którą miałam, gdy byłam dzieckiem i wszystko było dla mnie takie piękne, nowe, nieznane, fascynujące.

Gdy dopuścisz do siebie swoje wewnętrzne dziecko, ujrzysz świat jego oczami i wypełni Cię szczęście, a strach wychodzący z analizy umysłu już Cię nie dotknie. :)

Niech strach nie powstrzyma Cię przed życiem.

Życzę szczęśliwego dnia! 
Dominika

Komentarze

  1. Staram się od jakiegoś czasu być bardziej uważna, skupiać się na tu i teraz, ale doskonale wiem o czym piszesz. Fajnie jednak zatrzymać się na chwilę i być tu i teraz. "Dzień wczorajszy nie istnieje to tylko wspomnienie, dzień jutrzejszy nie istnieje to tylko przypuszczenie, to dzień dzisiejszy jest najważniejszy..."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cytat w punkt👌 Muszę sobie go gdzieś zapisać 😁Dziękuję za komentarz ❤

      Usuń
  2. Od zawsze miałam problemy ze strachem, do dziś walczę z niektórymi lękami. Czasem nie jest łatwo wyplenić tego, co zakorzeniło się lata temu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wszystko jest trudne zanim stanie się łatwe" 😊Dziękuję za komentarz ❤

      Usuń
  3. Mona powiedzieć, że to trochę takie rozdwojenie jaźni. Też czasami tak mam, ale nie znoszę tego stanu rzeczy, dlatego decyduję szybko co robić w myśl "jak nie spróbujesz to się nie przekonasz" :) Miłego dnia i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super wpis! Dopuścić miłość tego świata i znieruchomieć! Cieszyć się teraźniejszością! To wyniosę z tego wpisu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Ogromnie miło mi to czytać❤ Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Oj ja się boję różnych rzeczy ale nie pozwalam aby zdominowały moje życie i mój sposób myślenia. Pozdrawiam. Świetny wpis
    Www.acupoflifestyl.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Często dużo udajemy i taka jest niestety prawda :/ wydaje mi się, że nie zawsze jest to specjalnie czasami nie zdajemy sobie z tego sprawy, że robimy coś czego tak na prawdę chcemy :/
    zapraszam do mnie na Konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się także boję niektórych rzeczy, a może inaczej - mega mnie przerażają, ale pomimo to nadal staram się je realizować. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Staram się nie dać sparaliżować mojemu strachowi ale różnie z tym bywa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, różnie z tym bywa ale świadomość, że jest to wytwór naszego umysłu powoduje u mnie, że jest mi znacznie łatwiej z nim walczyć :) Pozdrawiam :*

      Usuń
  9. W kazdym z nas jest dobro/istota milosci/ i zlo EGO/diabelek/
    Dwum panom sluzyc sie nie da kazdy musi wybrac.
    Strach to podarunek EGO,jesli taki jest Twuj wybor bedziesz walczyc cale zycie z wiatrakami
    i z drugiej strony jesli wybralas milosc to zyjesz bez strachu i stresu bo znasz swoja przyszlosc,Ty sie nie martwisz Ty kochasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za ten komentarz. Zgadzam się z Tobą :)

      Usuń
  10. Dziękuję za ten wpis Kochana❤❤ Jesteś wspaniała❤

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sposoby na pozbywanie się blokad

Recall Healing/ Totalna Biologia

Egzamin z prawem przyciągania